-Źle wychodzą mi inne osoby, a chciałam poćwiczyć. Ten las już mam narysowany. A każda osoba jest inna, więc będę mieć wyróżniający się rysunek. Jesteś drugą osobą, którą narysowałam. Przepraszam, jeśli Cię obraziłam tym rysunkiem- spojrzałam jeszcze raz jak mi wyszedł.
Aż taki brzydki to chyba nie był. No nic pora wracać. Zaczęłam iść w stronę polany, na której mogłam się spokojnie przemienić. Zastanawiałam się co będę robić w mieści. Hm... chyba wypadałoby podjąć jakąś pracę... albo coś w ten deseń.
-Do zobaczenia- machnęłam do chłopaka.
Iblis? Chyba trzeba by było coś obmyślić ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz